Odpowiedź, że z drewna, nie do końca będzie właściwa. Ostatnio firma Creative Paper z Tasmanii zaczęła produkować ekologiczny papier z odchodów wombata, średniej wielkości torbacza...
Papier, chyba za sprawą nietypowego surowca, robi furorę, zwłaszcza wśród turystów, którzy zwyczajowo już kupują go jako oryginalną pamiątkę z podróży. Dodać trzeba, że to nie pierwszy taki pomysł. Wcześniej ta sama firma produkowała papier z odchodów kangura, ale ten nie cieszył się aż takim powodzeniem.
Pomysł na papier z ekstrementów realizowali również Chińczycy. Naukowcy w rezerwacie przyrody w południowochińskiej prowincji Seczuan wpadli na ten pomysł po wizycie w Tajlandii, gdzie odkryli, że wytwarza się tam papier z odchodów słonia. Pomyśleli więc, że to co wydalają z siebie pandy jeszcze lepiej się nada.
A cała tajemnica i ekologiczna technologia produkcji papieru leży tak naprawdę u podstaw diety tych zwierząt. Ta składa się wyłącznie z traw, kory i liści drzew i krzewów czy pędów bambusa. Nie dziwne więc, że odchody zajadających się tymi przysmakami czworonogów bogate są w włókna celulozowe.
Chciałoby się rzec: czego to ludzie nie wymyślą. Jedno jest pewne, ten innowacyjny sposób na wytwarzanie papieru to znakomity biznes w stylu: jak zamienić g... w złoto. Niestey zauważyć trzeba, że nie jest to proces łatwy, a praca przy linii produkcyjnej nie należy do przyjemnych, zwłaszcza na etapie gotowania surowca:)
PAP, Mainichi Daily News
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz