Tak czy inaczej, chyba zgłodniałam... A wczoraj nie wiedzieć czemu kupiłam drożdże, efekt jest taki, że właśnie przeszukałam szybko internet i oto, co znalazłam.
Składniki na dwa talerze racuchów:
- 1/2 kg mąki
- 50 g świeżych drożdży (pół opakowania)
- szczypta soli
- 1 - 2 łyżki cukru
- 1,5 szklanki letniego mleka
- 1 jajko
Mąkę przesiać do naczynia, dodać szczyptę soli, wymieszać, pośrodku zrobić wgłębienie. Do wgłębienia pokruszyć drożdże, zasypać je cukrem, zalać 1/2 szklanki letniego mleka. Odstawić na 10 - 15 minut. Po tym czasie (gdy rozczyn już jest gotowy), dodać resztę mleka, jajko i wymieszać. Ciasto nie powinno być zbyt rzadkie (ale też nie może być za gęste) - dodać wtedy łyżkę mąki (lub analogicznie - dolać mleka). Ale tak naprawdę jest mało kapryśne i jeszcze się nie zdarzyło, by się nie udało :-). Odstawić na 1 - 1,5 godziny w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (do podwojenia objętości). Potem już tylko smażyć z obu stron na rozgrzanym, ale niezbyt gorącym oleju na złoty kolor.
Smacznego!
Przepis pochodzi ze strony: mojewypieki.blox.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz