Uzbrojony po zęby, chciałoby się rzec. I faktycznie, jak dotąd żadna szczepionka czy lek się go nie ima. Zapowiada się jednak przełom. Amerykańscy naukowcy opracowali bowiem lek, który ich zdaniem, powstrzyma wirusa, a nawet jego mutacje.
Preparat, składający się ze specjalnie dobranej mieszanki przeciwciał, może całkowicie zmienić nasze podejście do leczenia tej groźnej, choć często lekceważonej infekcji. Jego głównym składnikiem są tzw. przeciwciała monoklonalne - białka identyczne z proteinami wytwarzanymi przez nasze organizmy w celu unieszkodliwiania ciał obcych, lecz uzyskiwane w warunkach laboratoryjnych. Do stworzenia leku wykorzystano ściśle wyselekcjonowane rodzaje przeciwciał, wiążące jedno z kluczowych białek wirusa grypy.
Innowacyjność tego preparatu polega na stworzeniu przeciwciał wiążących struktury umieszczone w głębszych warstwach otoczki wirusa, które tak nie mutują. Stąd większa szansa na skuteczne unieszkodliwienie patogenu. Wstępne testy na zwierzętach wyszły pomyślnie. Kolej teraz na testy kliniczne, które mogą zostać uruchomione już w ciągu dwóch-trzech lat. Tak przynajmniej twierdzi jeden z jej odkrywców, dr Wayne Marasco, pracownik Szkoły Medycznej Uniwersytetu Harvarda.
Czy tym razem będzie to skuteczne antidotum? Pewnie prędzej czy później się okaże. Wszyscy w domu trzymamy kciuki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz